22 października w Limanowej odbył się Puchar Polski Karate Kyokushin, w którym udział brało 422 zawodników z 40 klubów z Polski, Czech, Ukrainy i rzutem na taśmę 1 zawodnik z USA, który reprezentował Seiken-Dojo z Chicago.
Puchar odbył się pod patronatem Polskiego Związku Karate Kontaktowego i zgromadził kluby z 9 organizacji Karate Kyokushin (IKO Nakamura Poland, WKB Poland, IKO SO-KYOKUSHIN POLAND, Kyokushinryu Polska IKAK, Shinkyokushin, IKO Sosai, IKO Matsushima, IKOK Sonoda oraz OYAMA Polska Federacja Karate). Puchar IKON Polish Open został objęty Honorowym Patronatem Burmistrza Miasta Limanowa. Patronat medialny sprawowała TVP3 Kraków.
Kamiennogórski Klub Oyama reprezentowali: Julia Kowalik, Joanna Morawska, której mało zabrakło by znaleźć się w strefie medalowej, Karol Surmiak po zaciętej i wyrównanej walce musiał uznać wyższość przeciwnika Rychel Wojciecha z Leżajskiego KKK tryumfatora kategorii, Karol ostatecznie zajął III miejsce, Edyta Mazur po fenomenalnej walce z najbardziej utytułowana zawodniczką w tej kategorii Natalią Dudek z KSW Bushi (zwyciężczynią), ku zaskoczeniu wszystkich przegrała decyzją sędziów. Jako debiutanci wystąpili: Aleksander Reszka, Lena Skalny, Maja Hendrzak, Hanna Gadzina, oraz Szymon Kudelski który zajął 3 miejsce przegrywając tylko ze zwycięzcą Maksymem Ursul z Ukrainy.
Sporą niespodziankę sprawił Sensei Łukasz Mazur 2 dan - Nauczyciel z ZS w Pisarzowicach, który po 13 latach przerwy na zakończenie swojej ścieżki zawodniczej w debiucie w kategorii ciężkiej + 35 lat, stoczył 3 pojedynki w których zdominował swoich wyżej notowanych Przeciwników i Tym samym stanął na najwyższym podium zawodów.
Jako trener dziękuję swoim zawodnikom za postawę na zawodach i walkę do końca, Sarze Stepko za wzorowe sędziowanie oraz Łukaszowi Reszce za pełnienie funkcji kierownika drużyny. Swoje zwycięstwo dedykuję ukochanej Babci Janinie, która urodziła się i wychowywała na ziemi Limanowskiej Osu - powiedział uśmiechnięty Sensei Łukasz Mazur.
Zawody stały na bardzo wysokim poziomie. Tyle wazari i ippon w trakcie jednego turnieju dawno nie widzieliśmy i to nas ogromnie cieszy i napawa dumą, że mogliśmy być gospodarzem tak dużej imprezy powiedział Shihan Zbigniew Goliński 5 dan (gospodarz zawodów).